poniedziałek, 17 listopada 2014

Bestio, „Inwokacja”

Bestio

Inwokacja


Krąg wylany z krwi niewinnej
Weń wpisana gwiazda – pentagram
Pośrodku stoi mag z mieczem.

„Ogniu piekielny, ty który płoniesz wiecznie
Podpal me serce by na nowo się rozgrzało
Oczyść mnie z żalu, zabij ból”

„Demony! Duchy nieczyste!
Rańcie moich nieprzyjaciół swoimi ognistymi mieczami
Tnijcie głęboko, nie pozostawiajcie nadziei.”

W rękę czarnoksiężnik wziął kielich
Do kręgu przyprowadzono dziewicę, nagą,
Doskonałe jej ciało, lęk w jej sercu.

„Niewinną wam składam ofiarę
Niechaj się diabeł nasyci jej wdziękiem
Krwi jej upuszczę, wypijemy na spółkę”

„Nie płacz dziewczyno, to nie jest ból,
I ty skosztuj tego najpiękniejszego napitku
Wypluwać się nie waż, pijesz w imię złego.”

Zakrwawiony miecz odrzucony na bok
Piękne i od krwi mokre ciało przygwożdżone do ziemi
W kręgu rytuałów przyjdzie jej zgubić cnotę.

„Nie wierzgaj głupia, wszak wielki to zaszczyt
Czystość byś i tak jakiemuś idiocie oddała
Tak też na chwałę piekła krzycz o pomstę do nieba.”

„Lucyferze bądź dumny ze swego sługi,
I nie zapomnij mi już teraz tego
O com cię tak gorliwie prosił.”